5 największych kłamstw, którymi dzielisz się na Facebooku

5 największych kłamstw
Media społecznościowe pękają w szwach od zdjęć pięknych miejsc, niezapomnianych imprez, pysznych posiłków. Tak łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że wszyscy mają lepiej niż Ty. Jak wykazały badania, większość z nas w Internecie pokazuje kłamstwa lub znacząco ubarwia rzeczywistość. I robi to ciągle! Wszystkiemu winna jest chęć pokazania się z jak najlepszej strony. Zgodnie z liczbą Dunbara, przeciętna osoba może mieć około 50 bliskich przyjaciół i 150 stabilnych relacji. Przeciętny użytkownik Facebooka zbiera ponad 200 „przyjaciół”, to nadmiar ludzi, którzy są po to, byśmy mogli im zaimponować.

1. Gdzie się znajdujesz

Mimo tego, iż trudno jest ukryć swoją lokalizację w mediach społecznościowych, kłamstwo co do tego, gdzie obecnie się znajdujemy, jest jednym z najbardziej powszechnych. W 2013 roku The Telegraph opublikował wyniki badań, z których wynika, że kobiety „głównie udają, że są w mieście, kiedy w rzeczywistości są same w domu”.

W 2017 r. New York Post ujawnił statystyki od Learnvest. Mówi się, że 56% Millenialsów publikuje w mediach społecznościowych treści w ten sposób, aby wyglądały tak, jakby osoby przebywały, jadły lub odwiedzały droższe miejsca niż w rzeczywistości. Powód? Próbują sprawić, że inni będą zazdrośni, a oni sami bardziej pożądani.

2. Co robisz na wakacjach
Wakacje to idealna okazja do tego, by opublikować zdjęcie pysznego jedzenia, drinków i przepięknych widoków. Rzeczywistość jednak wcale nie jest taka kolorowa, jak fotki na Instagramie. Publikujesz zdjęcia jedzenia z lotniska i nie możesz się doczekać, aż w końcu odbierzesz swój bagaż lub pływasz godzinę na jachcie, wstawiając zdjęcia drinków, a cierpisz na chorobę morską…
3. Status związku
Według badań, 54% Brytyjczyków przyznaje się do kłamstw dotyczących statusu związku w mediach społecznościowych. Co więcej, 77% osób w związku na Facebooku ma ustawiony status „singiel”. Powody są różne – zaczynając od tego, że nadal chcą być pożądani przez innych, a kończąc na tym, że chcą zachować życie prywatne dla siebie czy tym, że mają problemy w związku.
4. Pseudoepigraf
Co się kryje pod tą skomplikowaną nazwą? Udawanie, że słynne cytaty są naszego autorstwa. Choć kopiowanie słów innych i umieszczanie ich jako własnych jest kuszące, to naruszenie praw autorskich i plagiat. Poza tym, w Internecie z łatwością można zweryfikować prawdę.
5. Przeczytane książki
Chcemy, by inni uważali nas za inteligentnych, dlatego publikujemy zdjęcia książek czy dzielimy się artykułami na ważne tematy, by uchodzić za ekspertów w danej dziedzinie. Tymczasem prawda jest taka, że wiele osób w ogóle nie czyta artykułu/książki przed ich udostępnieniem. Poza tym, książka z ładną okładką świetnie prezentuje się położona obok nóg i kubka z kawą…

Udostępnij:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *