Agnieszka Chylińska to właścicielka sporej liczby tatuaży. Jakie wzory znajdują się na ciele artystki? Co oznaczają? Czy usunęła jakieś malunki na ciele? W dzisiejszym wpisie przeanalizuję tatuaże Agnieszki Chylińskiej i przyjrzę się im bliżej.
Tatuaże damskie – Agnieszka Chylińska
Nie ulega wątpliwości, że Agnieszka Chylińska jest jedną z najbardziej charyzmatycznych polskich gwiazd. Jej wizerunek jest bardzo określony i chyba nie ma osoby, która nie kojarzyłaby tatuaży artystki. Chylińska może pochwalić się malowidłami na rękach, szyi, plecach, dekolcie, nogach. Na jakie tatuaże się zdecydowała? Co oznaczają?
Wzory tatuaży Agnieszki Chylińskiej
Nie tak dawno krążyły plotki w mediach, że tatuaże Agnieszki Chylińskiej były wynikiem braku akceptacji wobec siebie. Plotkarskie portale donosiły, że gwiazda myślała o ich usunięciu, tymczasem powstaje ich coraz więcej na ciele artystki.
Jednym z tatuaży Agnieszki Chylińskiej jest napis na szyi „Forever Child”, co oznacza „Na zawsze zostanę dzieckiem”. Odnosi się on do usposobienia artystki. Część szpecących, nie do końca profesjonalnych, tatuaży, gwiazda przerobiła i zakryła je kobiecymi kwiatami. Również wizerunek Agnieszki jest bardziej kobiecy niż za czasów, gdy śpiewała w zespole O.N.A. Wcześniej jej ciało pokrywały wilki, demony, ślady pazurów w jednolitym kolorze. Wyblakłe tatuaże piosenkarka przerobiła na kolorowe dziary, które dodały jej kobiecości.
Zmiana wizerunku i tatuaży
Zniknęły potwory, nieudane malunki. Agnieszka Chylińska dziś jest nową osobą i wyraża to poprzez swoje tatuaże. Według mnie, to niezwykle dobra zmiana. Kwiaty pasują do nowego wizerunku wokalistki, której obecnie bliżej do gwiazd pin-up niż chłopczycy o buntowniczej naturze. Dobrze, że tatuaż zawsze można poprawić, a po młodzieńczych szaleństwach nie zostaje śladu. Sama Agnieszka Chylińska wyznaje, że kocha swoje tatuaże. Co więcej, jest z nich dumna. Córeczka artystki chce iść w ślady mamy i wykonuje bazgroły długopisem na ciele. Z zapartym tchem będę śledzić kolejne malowidła na ciele wokalistki i cieszę się, że jednak zostało coś z jej interesującego, rockowego pazura.
Autorem zdjęcia w nagłówku jest Łukasz Piecyk