Hula hop na odchudzanie – czy to dobry pomysł?

Czy hula hop na odchudzanie to dobry wybór? Oczywiście! Warto wybrać jednak taki model hula hop, który posiada dodatkowe obciążenie. Ja wybrałam obręcz, która waży 1,4 kg, o średnicy 90 cm. Umieszczamy ją na talii i… zaczynamy kręcić! To doskonała alternatywa dla treningów na siłowni. Wystarczy odrobina wolnej przestrzeni w domu i chęci. Podczas kręcenia możemy obejrzeć ulubiony serial, posłuchać podcastów, włączyć muzykę lub co tylko zapragniemy. Obręcze z obciążeniem znakomicie nadają się do wyszczuplania talii, całej sylwetki oraz do budowania masy mięśniowej brzucha. Co więcej, regularne kręcenie hula hop pozwala na ujędrnienie nóg, pośladków, pleców i brzucha. Poprawia zmysł równowagi oraz koordynację ruchową. Pozwoli odzyskać formę kobietom po ciąży, sprawdzi się jako rozgrzewka. Zalet jest jednak znacznie więcej!

Hula hop – jak długo trzeba ćwiczyć?

Każdy, kto zaczyna przygodę z nowym sportem, chce się dowiedzieć, kiedy zobaczy pierwsze efekty. W przypadku kręcenia hula hop liczy się przede wszystkim regularność. Rezultaty możemy jednak zaobserwować stosunkowo szybko. Jednorazowy trening powinien trwać jednak dłużej niż 30 minut. Dopiero po tym czasie organizm będzie spalać tkankę tłuszczową. Warto zatem kręcić ok. 40-60 minut dziennie. Podczas każdej sesji spalamy ok. 200 kalorii, a pierwsze efekty pojawią się po 2 tygodniach regularnego kręcenia obręczą.

Wiele osób decyduje się na zmierzenie obwodu talii przed pierwszym treningiem. Wystarczy później dokonać ponownych pomiarów po upływie dwóch tygodni. W zależności od budowy oraz indywidualnych predyspozycji, obwód po tym czasie może się zmniejszyć o ok. 2 centymetry. To z pewnością przyjemna motywacja do dalszych treningów.

Jakie hula hop wybrać?

Jakie hula hop na odchudzanie sprawdzi się najlepiej? Jeśli dopiero rozpoczynamy przygodę z regularnym kręceniem, warto zdecydować się początkowo na lżejszą obręcz o średnicy 50 lub 75 centymetrów. Tego typu hula hop można kupić już za 20-30 złotych, więc jest to naprawdę niewielki koszt. Dopiero w momencie, gdy opanujemy swobodne kręcenie, można zdecydować się na cięższe obręcze.

Ja miałam już doświadczenie w kręceniu hula hop, dlatego z przyjemnością wybrałam cięższą obręcz i mogę bez przeszkód nią kręcić. Polecam Wam tego typu aktywność fizyczną – zwłaszcza, że idzie wiosna i można kręcić na świeżym powietrzu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *